Jaworznicka Gildia Lotra

Ethell

Więc tak:

Turniej rozpoczął się o 10:30 przez to że czekaliśmy na Aragorna który i tak się nie pojawił... Zastąpił go kenny ze swoją armią. Zaczęło się tak troche smętnie ale potem akcja się poruszyła. Najlepiej będzie jak opisze każdą bitwe, ale nie chce mi się tego robić dlatego napisze najciekawsze sprawy.
Ogólnie to na turnieju pojawiły się 4 pary: Alan i Rohi (Mordor...), Szczepan i Tomek (Isengard), Mały i Krzysiek (Elven Heavens) i kenny i Tomek Bąk (Sojusz 5 armi i Gondor). Frekfencja nie taka zła choć spodziewaliśmy się większej. Wyniki napisze na samym końcusprawozdania.

1 BITWA

Rozpoczęcie: 10:30
Zakończenie: 12:00
Scenariusz: Generał
Pary: Alan i Maciek vs Szczepan i Tomek, Mały i Krzysiek vs kenny i Tomek Bąk.
Sprawozdanie z bitew: Ogólnie było nudno i nic się nie działo także nie ma co pisać ciekawego.

2 BITWA
Rozpoczęcie: 12:00
Zakończenie: 14:00
Scenariusz: Przebić się (z dodatkami)
Pary: Alan i Maciek vs Mały i Krzysiek, kenny i Tomek Bąk vs Szczepan i Tomek.
Sprawozdanie z bitew: Tutaj już coś więcej się działo. Feel Beast za wszelką cene chciał zabić Glorfindela ale coś mu nie wychodziło. Za to Balin zmiatał UH jak kurz z półek. Scenariusz był bardziej zaawansowany dlatego troche było kłutni ale to dało się przeżyć. Najlepszy wątek był wtedy kiedy Krzysiek powiedział mi że Witch-King na Feel Beascie ma 40 woli. Normalnie myślałem że się tam załamie.

3 BITWA

Rozpoczęcie: 14:00
Zakończenie: 16:00
Scenariusz: Głód Krwi (rozbudowana masakra)
Pary: Alan i Maciek vs Tomek Bąk i ja (musiałem zastąpić kennego który musiał nas opuściś wcześniej), Mały i Krzysiek vs Szczepan i Tomek.
Sprawozdanie z bitew: Tu moge troche więcej napisać bo brałem udział w jednej z bitew. Więc tak: Nie mogłem za bardzo odchodzić od stołu ale z tego co słyszałem to u Małego i Krzyśka nie było problemów z rozgromieniem Isengardu do zera. U nas za to było gorzej. Wiedziałem z góry że nie mam szans z Witch-Kingiem dlatego starałem się za wszelką cene zremisować. Dlatego grałem troche nie fair i przeciągałem rzuty itp. Starałem się rozdzielić armie Alana na jak najwięcej części i udało mi się podzielić ją na 3 części ( jedna na Khazad Guard, druga na konnych i trzecia na wieży). Myśle że to pomogło mi w zremisowaniu ponieważ gra na 3 frontach odwraca troche uwage od innych. Niestety nie udało mi się z remisować i bitwa zakończyła się wynikiem 12:8 dla Alana.

Jeśli chodzi o opis ogólny przebiegu bitew to: czyt. opis 1 bitwy Very Happy

.

Wyniki:

1 Miejsce: Alan i Maciek 60VP
2 Miejsce: Mały i Krzysiek 60VP
3 Miejsce: Tomek Bąk i kenny 54VP
4 Miejsce: Tomek i Szczepan 12VP

Co do zdjęć to niestety nie były one robione i dlatego nie będzie ich w galerii.